czwartek, 14 lipca 2016

FAST FOOD

Co nie pozwala utrzymać ci się w zdrowym trybie życia? Fast foody? Słodycze? Alkohol?  Jeżeli to pierwsze, to czytasz dobrego posta!
Chciałabym zmotywować cię w nim do ograniczenia lub zaprzestania jedzenia takich typów dań. Dlaczego? Są po prostu nie zdrowe i bardzo tuczące.

W 100g Cheesburgera z McDonald's jest aż 270kcal, a żeby spalić takie małe "cudeńko" musimy pożadnym tempem (ok. 5min/km) przebiec ponad 4km! Ktoś jednak powie, że fast foody mu po prostu smakują. Jest to normalne.

Fastfoody łapią klientów w prosty sposób. Nie trzeba długo czekać, a przy tym mało się płaci za jedzeniem, które na obrazkach prezentuje się fenomenalnie. Robieniem takich fotografii zajmują się eksperci od tego typu rzeczy pracujący pod opieką szefów marketingu, często też psychologów. Wszystko po to, aby manipulować nami, gdyż prezentujące się ładnie jedzenie, po prostu wydaje nam się smaczniejsze. Przygotowanie burgera do fotografii zajmuje nawet do pięciu godzin! Nie dziwmy się więc, że nasze danie nie wygląda, jak te zaprezentowane. Kiedy już poprzez to sprytne działanie namówią nas do jedzenia fastfoodów chemia w nich zawarta zaczyna dawać o sobie znak. Jedzenia jest tak wyraziste i ma tak intensywny smak, że pragniemy jeść go więcej i więcej. Dla stałych bywalców takich "knajpek" normalne jedzenia (tzn.owoce, warzywa) stają się mało wyraziste i bez smaku. Nic dziwnego jeśli mają takie porównanie. Tajemnica tki także w sosach, które zrobione są bardzo często z proszków. Mają tak intensywny smak, że powodują iż całe danie po prostu nam smakuje (np. kebaby). Chemia wyniszczająca wam kubki smakowe nie przekonuje was?  Szybkie żarcie nie zawiera żadnych wartości odżywczych poza tłuszczem, węglowodanami, cukrem i solą. Powodują one szybki przyrost wagi, ale jednocześnie nie dostarczają naszemu organizmowi żadnych składników odżywczych!

A pyszne fryteczki? Przecież to sałatka ziemniaczana!

Z przyczyn czysto finansowych, frytki smażone są kilkukrotnie na tym samym oleju, powoduje to powstawanie rakotwórczych związków chemicznych.Pojawiają się tu też trans tłuszcze, które po prostu powodują miażdżycę. U mężczyzn powoduję spadek płodności, a u kobiet w ciąży uszkodzenia płodu.

Fast foody łatwo więc mogą wpędzić nas w cukrzycę, dodadzą miażdżycę i podwyższą ciśnienie, ale to kiedy będziemy starzy, prawda?

Nie, powodują to niezależnie od wieku, także nawet jako 14-latek możesz nabawić się cukrzycy typu 2. Oznacza to bardzo restrykcyjną dietę do końca życia i nie dotyczy to tylko słodyczy! Nie zjecie już ukochanych fast foodów,ale też  ziemniaków, owoców kandyzowanych, mleka, twarożków, serów żołtych i pleśniowych, słodyczy(oczywiście) lodów ani niczego co było smażone na maśle. Nie tkniecie też raczej już alkoholu. No chyba, że raz na jakiś czas lub ryzykując życiem i zdrowiem.

Ale ta kanapka kosztuje tylko 9zł! Najem się nią!

Tylko. Mocne słowo, zakładając, że ktoś je na mieście 4 razy w tygodniu wydając co najmniej 15zł możemy doczekać się sumy 60zł tygodniowo, a miesięcznie 240zł i to tylko kupując obiady. Nie wspominając o takich, które kosztuja ponad 15zł...

Fast food, a słabe wyniki w nauce?

Jest pewne powiązanie, które o tym mówi. Śmieciowe żarcie powoduje wahanie poziomu insuliny we krwi, co obniża naszą koncentrację i powoduje problemy z zasypianiem.


Reasumując cheesburger przyczyni się do: miażdżycy, cukrzycy, raka, otyłości, braku koncentracji, problemów z zasypianiem, a często i alergii pokarmowych

Na przykład...cukinia! przyczyni się do: zmniejszenia bólów głowy (odkwasza organizm), nie podniesie gwałtownie naszego poziomu glukozy we krwi, poprawienia stanu płodu (u kobiet w ciąży) Cukinia powoduje zmniejszenie powstawania wad genetycznych, zawiera duzo witaminy B, łagodzi ona objawy stresu, poprawia pamięć i koncentrację a nawet zapobiega depresji.

270kcal, to 100g cheesburgera i 1,8kg cukinii

Jak chcecie wyglądać?

Tak?
                                                                           Czy tak?

Wygląd was nie motywuje? Zastanówcie się więc, czy chcecie się czuć zdrowo i być zdrowi,czy wręcz przeciwnie!





V.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz